W niedzielę główny plac w Grodnie był głośny i zatłoczony. Zamienił się w prawdziwe miasto rzemieślników: ponad 200 rzemieślników zgromadziło się na Placu Sowieckim, gdzie wystawiono wyroby autorskie wykonane w różnych technikach: skóra i koraliki, drewno i metal, słomka i plastyk…
Swoje prace twórcze zaprezentowali również uczestnicy ludowego stowarzyszenia amatorskiego „Garadzienski kalaryt”. Międzynarodowy festiwal na tak dużą skalę odbył się już po raz osiemnasty. Jest powiązany z Dniem św. Kazimierza (jest on patronem Katolickiej Diecezji Grodzieńskiej, młodzieży i rzemieślników), który obchodzony jest 4 marca.
Jednym z organizatorów tego święta jest Zjednoczenie Społeczne „Związek Polaków na Białorusi”. Przewodniczący grodzieńskiego miejskiego oddziału Związku Polaków na Białorusi Kazimierz Znajdziński podzielił się swoją opinią na temat wydarzenia:
– Geografia uroczystości stale się szerzy i rośnie. Tym razem rzemieślnicy pochodzili ze wszystkich regionów Białorusi. Chętnie przyjęliśmy naszych drogich gości z Białegostoku i Augustowa. Stowarzyszenie Pomocy „Rubież” z naszego pobratymca – Białegostoku było reprezentowane przez Bronisławę Tomaszewską, a urząd Augustowa – przez Andrzeja Chmielewskiego. W ostatnich latach znacznie umocniły się więzi kulturowe z geograficznymi sąsiadami o podobnej historii, języku i mentalności.